Mk 10, 2-16 KRÓTSZAMk 10, 2-12
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam przykazał Mojżesz?» Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela».W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».
Koniec krótszej perykopy.
Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego». I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.
Pierwsi uczniowie Jezusa zauważyli, że postępowanie według Jego nauki to nie przelewki. Znali życie i wiedzieli , ze nawet to, co piękne, błogosławione i wytęsknione, jak miłość małżonków, może z czasem zmienić się w ciężar nie do uniesienia. Kiedy więc Jezus oznajmił faryzeuszom, że małżństwo w zamyśle Boga jest nierozerwalne, a słowa Mojżesza, uniemożliwiające mężowi oddalenie niechcianej już żony, są jedynie ustępstwem na rzecz ich zatwardziałości, uczniowie na osobności próbowali wyjaśnić tą sprawę. I usłyszeli, że zarówno mąż, jak i żona są zobowiązani do bezkompromisowej wierności temu, z kim złączyli się przed Bogiem.